Dzień 4

Św. Józef pracował pilnie

Św. Józef wiedział, że Jego praca jest potrzebna Jezusowi. Wielkiego też szczęścia doznawał, gdy w każdej chwili przy swojej pracy mógł mówić: ,, To dla Jezusa! To dla Maryi!”. I nasza praca przydatna będzie Jezusowi, jeśli tylko zechcemy. Każdy obowiązek spełniony, wiersz nauczony lub napisany, najmniejszy uczynek dobry stać się może w ręku naszego Anioła Stróża monetą duchowną, która pozyska dusze Jezusowi, jak praca św. Józefa przynosiła pieniądze na chleb Jezusa.

Postanowienie. Dzisiaj wszystkie moje uczynki ofiaruję za nawrócenie grzeszników.

Akt strzelisty. Św. Józefie, módl się za wszystkich ciężko pracujących.

Przykład.
Św. Józef ratuje tonącego.

Młody marynarz pracujący na okręcie, wpadł w głąb morza. Przez całą godzinę walczył z falami, by dostać się na pokład okrętu, lecz nadaremnie. Siły mu ustawały i już tonął. Wtem przypomina sobie, że siostra przy pożegnaniu włożyła mu do kieszeni medalik św. Józefa. Wzywa więc świętego Opiekuna z wiarą i ufnością i obiecuje, że jeśli go wybawi z tego niebezpieczeństwa, on zamówi na jego cześć Mszę świętą. Modlitwa jego została wysłuchana, czuje w sobie nowe siły i dopływa szczęśliwie do okrętu. (Mois de Saint Joseph, ks. J. M.A., str.90)