Dzień 12

Św. Józef był pełen miłości dla Jezusa
Św. Józef wiedział kim było to Dziecię ukochane, Jezus. Chociaż na pozór mały i słaby, ukrywał pod tymi pozorami potęgę i majestat Boży. Im więcej Go poznawał, tym więcej wielbił Jego nieskończoną dobroć dla ludzi. Raz święty ten Patriarcha pragną uklęknąć z pokorą przed tym małym Dzieciątkiem i nazwać Je Bogiem swoim, to znów czuł się upokorzony i zdumiony, że słowa nie mógł wymówić, gdy Jezus nazwał go ,,ojcem,,.

Postanowienie
Będę rozważał dobroć Jezusa, by za przykładem św. Józefa pałać coraz gorętszą miłością ku Jezusowi, szczególnie przy Komunii św.

Akt strzelisty
Św. Józefie, wyproś pobożność dla drogich mi osób.

Przykład
Niespodziewane nawrócenie
Pewna pani modliła się o nawrócenie swojego męża, który już od dwudziestu lat nie przystępował do Sakramentów świętych. Ponieważ wszelkie namowy i prośby, by nakłonić go do spowiedzi, były bezskuteczne, poleciła go modlitwom członków Bractwa św. Józefa, ufając, że za przyczyną tego Patrona otrzyma upragnioną łaskę. Pewnego dnia w czasie wielkanocnym rzekła do swojego męża:,, Jutro pójdę razem z dziećmi do Komunii wielkanocnej. Gdybyś i ty uczynił to samo, radość nasza byłaby zupełna”. Mąż nic na to nie odpowiedział, ale po chwili wyszedł z pokoju. Wieczorem gdy znów cała rodzina się zebrała, rzekł mąż do żony: ,, Czuję się szczęśliwy, bo wyspowiadałem się i jutro razem z wami przystąpię do Stołu Pańskiego”. Radość była wielka; żona i dzieci płakały i ściskały ojca, który również do łez był wzruszony. I znowu się okazało, że nikt św. Józefa na próżno nie wzywa, że On wysłuchuje modlitw swoich czcicieli. (Neuvaine a Saint Joseph, Lyon 1789, str.35)