Societas Sancti Joseph

źródło: https://www.opiekun.kalisz.pl/societas-sancti-joseph/

Societas Sancti Joseph

pawel szczerzynski

Wspólnota Świętego Józefa jest ruchem o charakterze apostolsko-formacyjnym. Została założona z myślą o wszystkich wiernych ochrzczonych, którzy pragną realizować swoje powołanie poprzez naśladowanie życia i cnót św. Józefa.  Na przestrzeni wieków powstawały różnego rodzaju bractwa św Józefa, szczególnie z myślą dla mężczyzn, natomiast widząc zagrożenia rodziny w dzisiejszym świecie, jak również niebezpieczeństwa grożące Kościołowi, zapraszamy osoby wszystkich stanów do szerzenia nabożeństwa do św. Józefa.

Wspólnota powstała w 1992 roku i skupiała wokół siebie niewielką garstkę czcicieli św. Józefa. Po wprowadzeniu modlitw do św. Józefa po Mszy świętej w różnych parafiach na terenie całej Polski otrzymała aprobatę Jego Ekscelencji ks. Biskupa Adama Śmigielskiego na terenie Diecezji Sosnowieckiej w 2004 roku a rok później Ordynariusz Pelpliński udzielił aprobaty na działalność Wspólnoty w swojej Diecezji. W chwili obecnej oczekujemy na zgodę z Archidiecezji Szczecińskiej, Lubelskiej oraz Warszawskiej. W poszczególnych diecezjach działają grupy, które za zgodą księży proboszczy organizują nabożeństwa do św. Józefa.

Wspólnota działa również w Niemczech, gdzie miejscem spotkań modlitewnych jest Polska Misja Katolicka w Monachium. Tam członkowie spotykają się na comiesięcznej adoracji Najświętszego Sakramentu. Członkowie Wspólnoty są także aktywni w Austrii oraz w Kanadzie. Nawiązaliśmy kontakt z Centrum Józefologicznym w Kaliszu. Pragnę osobiście podziękować ks. Andrzejowi Latoniowi za jego wkład w wydanie Nowenny do świętego Jóżefa dla małżonków o uproszenie potomstwa. Jesteśmy w duchowej łączności z Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, gdzie odprawialiśmy parokrotnie nasze coroczne rekolekcje i tu w Polskim Nazarecie uroczyście zwierzyliśmy Przeczystemu Sercu Józefa naszą wspólnotę, a także z Kapłańską Wspólnotą Świętego Józefa w Kleinhain w Austrii w diecezji St. Pölten.  Pozostajemy także w jedności z Oratorium Świętego Józefa w Montrealu, w Kanadzie.

Liczba stałych członków Wspólnoty ciągle wzrasta. Doświadczamy tego daru powołania podczas każdych rekolekcji, na których coraz to więcej osób pragnie stać się gorliwymi czcicielami św. Józefa, i którzy pragną naśladować Jego drogę wiary i posłuszeństwa.

Wspólnota Świętego Józefa ma charakter apostolski: poprzez szerzenie kultu do Świętego Józefa a w szczególności do Jego Przeczystego Serca prowadząc adoracje Najświętszego Sakramentu  i nabożeństwa ku czci Świętego Patrona Kościoła. Wyraża się on także poprzez szerzenie osobistego poświęcenia się św. Józefowi. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że akt oddania się oznacza   całkowite zawierzenie i jest aktem wiążącym dla obu stron. Dlatego też członkowie Wspólnoty przyjmują drogę formacyjną poprzez dążenie do doskonałości chrześcijańskiej w naśladowaniu cnót Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny.

 

Święty Józef, jakiego pragniemy naśladować:

Wspólnota Świętego Józefa przyjęła za swój charyzmat naśladowanie cnót św. Józefa, poprzez osobiste oddanie się Jego opiece, dla większej chwały Kościoła i zwycięstwa Niepokalanego Serca Maryi, przez co pragnie włączyć się w dzieło nowej Ewangelizacji. Pragniemy współpracować z Maryją i Józefem w walce przeciwko złu. Z Maryją oraz Jej Najczystszym Oblubieńcem chcemy wypraszać u Pana dar Pokoju, czyli odnowę duchową Kościoła, która przyniesie wielu sercom, pozbawionym pokoju, nawrócenie i pojednanie z Bogiem. Podejmujemy zatem akty wynagradzające Najświętszemu Sercu Jezusowemu oraz Niepokalanemu Sercu Maryi.

 

1.   Najbardziej wyraża swoją cześć ten kochający człowiek, który nosi w sercu tego, kogo czci, dąży do tego, aby doświadczyć i czynić to, co jemu się najbardziej podoba. Święty Józef pragnie brać udział w naszej codzienności. Dlatego droga naśladowania oznacza nie tylko budzić zaufanie, prosić o pomoc i gorliwie naśladować cnoty – lecz, by sam święty Józef rozpoznał w członkach Wspólnoty swój obraz, gdy będzie w niej coraz bardziej obecny, i gdy przez nią będzie mógł dalej służyć i kochać Jezusa i Maryję. Chodzi tutaj nie tylko o życie i działanie na wzór świętego Józefa, ale o współdziałanie z nim, o kontynuację jego troskliwej opieki.

 

2.  Członkowie Wspólnoty czczą w szczególny sposób świętego Józefa jako źródło szlachetności.

a) Józef – mąż sprawiedliwy (Mt 1,19) Nie ma prawdziwej sprawiedliwości bez dwu ważnych cnót: cnoty mądrości i bojaźni Bożej. Św. Józef, nazwany w Biblii „mężem sprawiedliwym”, posiadał obie te cnoty. Cał­kowite zawierzenie Bogu, nawet w sytuacjach trudnych, świadczyło o jego mądrości. Józef całkowicie postawił w swym życiu na Boga i do końca był już potem konsekwentny we wszelkim swoim działaniu. Był też spokojny i pogod­ny. A na spokój i pogodę, zwłaszcza w chwilach trudnych, mogą sobie pozwolić tylko ludzie mądrzy i wewnętrznie silni. Sprawiedliwość idzie zawsze w parze z mądrościąbojaźnią Bożą. Mądrość – prawdziwie chrześcijańska – to nie to samo co ludzka wiedza. Mądrość to wielka cnota zrodzona z wiary, nadziei i miłości, a zarazem wspaniały dar Ducha Świętego uzdalniający do wyboru takiego stylu życia, który pozwoli w pełni rozwinąć własne człowieczeństwo i nie zmarnować żadnego z otrzymanych talentów.

 

b) Święty Józef – pokorny. Pokora świętego Józefa ukazuje się w całym Jego życiu. Na niej rozwinęły się wszystkie cnoty, którymi w całej pełni zajaśniał. Bóg wybrał Go do spełnienia zupełnie wyjąt­kowej roli: uczynił go swoim zastępcą wobec własnego Syna. I chyba właśnie wielkość tej niezwykłej roli oraz ustawiczne czuwanie, by ją wypełnić jak najdoskonalej, sprawiły, że Józef coraz bardziej usuwał się w cień, schodził na drugi plan.

W naśladowaniu pokory świętego Józefa członkowie Wspólnoty umieją być wdzięczni. Cieszą ich własne sukcesy, ale zdają sobie dobrze sprawę, że zawdzięczają je Bogu. Człowiek pokorny jest radosny. Cieszy go dobro, które czyni, a serce ma pełne wdzięczności za wszystko, co otrzymał. Człowiek pokorny staje się wielki przez swą prostotę i skromność.

 

c)   Święty Józef – posłuszny. Święty Józef odznaczał się przez całe życie najdoskonalszym posłuszeństwem woli Bożej, jakimkolwiek sposobem była mu ona objawiona. Stawał niejednokrotnie przed trudnymi wyborami. Posłuszeństwo Bogu i Jego nakazom czyni człowieka wewnętrznie spokojnym i wolnym. Człowiek posłuszny Bogu wie, komu zaufał, i wie, że Bóg nie nakłada na człowieka cięża­rów niemożliwych do uniesienia. Posłuszeństwo polega na uznaniu wielkości Boga jako Stwórcy, uznania jednocześnie, że Bóg ma prawo stawiać wymagania, a obowiązkiem człowieka jest do­stosować się do nich, tym bardziej, że owe wymagania – zawarte w przykazaniach i zale­ceniach ewangelicznych – zostały podyktowa­ne miłością. Przykazanie bowiem nie ograni­cza wolności, ale samowolę. Uznanie autorytetu Boga i zależność od Niego wcale nie przeszkadza ludzkiej wolności. Jeśli uznajemy, że jest Najświętszym Stwórcą, Panem i Dawcą wszelkiego życia, to siłą rzeczy musimy okazać należną Mu cześć wyrażającą się przede wszys­tkim w posłuszeństwie wobec Jego przykazań.

 

d) Święty Józef – radosny. Maryja wyśpiewała swoje dziękczynne Magnificat za dar macierzyństwa Bożego. Niewątpliwie i z przepełnionego radością serca św. Józefa płynęły słowa dziękczynienia i uwiel­bienia. Przyjście Chrystusa na świat było dla św. Józefa źródłem ogro­mnego szczęścia. Syn Boży powierzył się cał­kowicie jego rękom, zdał się bez reszty na jego ojcowską troskę i opiekę. Bóg nie jest Bogiem udręczenia, ale Bo­giem pokoju, jakiego świat dać nie może, bo go nie ma, i Bogiem radości. Radością i szczęściem napełniło się serce Józefa, kiedy po dniach rozterki i niepewności otrzymał od Boga zapewnienie, że Ten, który się narodzi z jego dziewiczej Małżonki jest Synem Bożym.

Radość chrześcijańska przeżywana przez członków Wspólnoty ma być dyskretna, szczera, która swój optymizm czerpie w zakotwiczeniu się w Bogu. Podstawowym źródłem radości jest świadomość, że Bóg nas kocha, że się z nami jednoczy przez łaskę i miłość.

 

e) Święty Józef milczący. W milczeniu pełnym wiary i uległości święty Józef przyjął objawienie o cudownym poczęciu Jezusa wezwanie do bycia jego przybranym ojcem i opiekunem. Milczenie św. Józefa na kartach Ewangelii powinno zostać odczytywać jako wielkie wołanie o uszanowanie daru mowy. Pismo Święte stwierdza, że z obfitości serca usta mówią. Jeśli zaś w sercu ma być obfitość dobra, miłości i mądrości, to czerpać je trzeba od Tego, który sam jest Dobrem, Miłością i Mądrością, który jest Bogiem pokoju. Aby zaś usłyszeć w sercu Jego głos, trzeba się wewnęt­rznie uciszyć, trzeba poznać wartość cnoty milczenia. Józef przypomina, że Chrystusa i Jego tajemnice można przyjąć tylko w milczeniu. Właśnie to milczenie pozwoliło mu warz z Maryją „zachowywać w swoim sercu” i „rozważać” tajemnice, których był świadkiem (Łk 2,19.51) Gdyby rozpraszał uwagę na próżne słowa, nie mógłby utrzymać kontemplacyjnego spojrzenia na Jezusie. Spoglądając na niego, członkowie Wspólnoty mogą łatwiej dojść do przekonania, że życie natłoczone zdarzeniami nie jest życiem boga­tym. Milczenie, które porządkuje życie, przyczynia się do wewnętrznego wzbogacenia. Adoracja, podziw, miłość, cier­pienie, radość stawały się głębsze w duszy Józefa dzięki zawartości, jaką im nadawało jego milczenie.

Współ­cześni psycholodzy są zgodni co do jednego: sen dziecka to jedyna rzecz, która może jeszcze przywrócić ciszę w dzisiejszym świecie; jedyna rzecz, którą dzisiejszy świat jest jeszcze w stanie uszano­wać – przynajmniej w rodzinie.

 

f) Święty Józef – Czciciel Maryi. Święty Józef towarzyszył wiernie Maryi. Nie odstępował w chwilach radości i próby. Był przy Niej w betlejemskiej grocie i w drodze wiodącej przez pustynię do Egiptu. Z wdzięcz­nością niósł Jezusa do świątyni i pełen niepo­koju szukał Go wraz z Nią po przedmieściach Jerozolimy. W tej wierności i stałej obecności przy Matce Jezusowej przejawia się cała najgłębsza miłość i cześć Józefa dla Maryi. Święty Józef uczy prawdziwej czci do Matki Najświętszej, jako Tej, która nieustannie wskazuje na Jezusa i prowadzi do Niego.

Chociaż cnoty Józefa z Nazaretu są tak heroiczne a jego wybór jedyny w historii zbawienia, ponieważ mógł być nazwany „ojcem Jezusa”, to jest on nam bliski ze względu na Jego człowieczeństwo.   Józef jest człowiekiem jak każdy z nas: jest nie tylko najwspanialszym ideałem postawy mężczyzny wobec kobiety. Jest też najwspanialszym w historii wzorem postawy mężczyzny wobec dziecka. Przyjmując Maryję za małżonkę, Józef przyjmuje z największą miłością i troską również Jej Dziecko, które nie jest jego Dzieckiem, a które Ona kocha nad życie. Od początku historia Jezusa na tej ziemi oraz okoliczności Jego narodzin wystawiają Józefa na próbę męstwa i wytrzymałości. Dla wielu ojców jest to sprawdzian odpowiedzialnego wychowania: odnajdowanie własnych dzieci w świątyni, odkrywanie, że żyją one w obecności Boga, że słuchają głosu sumienia, że są zaprzyjaźnione z Tym, który je najpełniej rozumie, kocha i chroni.

Za jego wstawiennictwem modlimy się, by Kościół nieustannie troszczył się o zbawienie wszystkich ludzi, abyśmy za przykładem św. Józefa z czystym sercem pełnili swoje rozmaite obowiązki i posługi w Kościele Chrystusowym, by Bóg otaczał nas zawsze swoją opieką i strzegł w nas darów, które od Niego pochodzą. Chcemy skorzystać z przykładu dążenia do świętości, jaki nam dał św. Józef. Pragniemy też uświadomić sobie nasze ludzkie słabości i niedoskonałości. Święty Józef to po prostu wzór człowieka posłusznego i kochającego Boga, jaki potrzebujemy w XXI wieku.

 

Apostolstwo Wspólnoty

Szczególnym apostolstwem Wspólnoty Świętego Józefa, oprócz wymienionych wcześniej praktyk, jest szerzenie nabożeństwa do Przeczystego Serca Józefa.  Ma ono ścisły związek  z nabożeństwem do Najświętszego Serca Jezusowego jak również do Niepokalanego Serca Maryi. Zapatrzeni w Świętą Rodzinę, która jest darem, członkowie Wspólnoty opierając się na duchu Nazaretu, przede wszystkim wielbią Boga i dziękują Mu za Słowo Wcielone.

Najświętsze Serce Jezusa to sanktuarium, w którym mieszczą się: sprawiedliwość, miłość i miłosierdzie. W Sercu Jezusa Bóg otrzymuje pełnię chwały.

Niepokalane Serce Maryi jest pełne łaski i prowadzi do wewnętrznego zjednoczenia w miłości z Chrystusem i z ludźmi – przypomina o konieczności przylgnięcia sercem do Zbawiciela.

Serce Świętego Józefa uczy wypełniania, gotowości do przyjęcia woli Bożej, szukania jej i przyjmowania w milczeniu. Zadziwia roztropnością przy podejmowaniu decyzji, posłuszeństwem poznania Woli Bożej, męstwem, troską o najbliższych, szacunkiem dla swej Oblubienicy – Maryi – i Jezusa.

Serce Maryi i Serce Józefa koncentrowały się codziennie na Sercu Bożego Syna. Maryja i Józef nieustannie adorowali Słowo Wcielone przebywające wśród nich. Te Trzy SERCA w ciszy uwielbiały BOGA, dziękowały Mu i prosiły. Złączone ze sobą w pełni prawdziwej komunii, harmonizując ze sobą, uwielbiały Stwórcę, a doskonałość usposobienia ich Serc była nieporównywalna.

Członkowie Wspólnoty zapatrzeni w Ich blask realizują charyzmat Wspólnoty: wynagradzają Sercu Jezusowemu, zanoszą błaganie w Sercu Maryi i Józefa oraz uczą się gościnności, aby należeć do “prawdziwej rodziny Jezusa” (por. Mt 12, 46-50) i być z Nim jakby “spokrewnionymi”, szukając przede wszystkim i we wszystkim poznania i wypełnienia Woli Bożej.  Jezus jest dla nas Źródłem i celem – co wyrażamy w jak najczęstszym uczestnictwie w Eucharystii. Maryja jest Bramą, która prowadzi do Jezusa a Józef jest Drogowskazem.

Serca Maryi i Józefa wynagradzały miłością brak miłości ze strony tych, którzy nie okazywali Bogu wdzięczności. W uczuciu adoracji, dziękczynienia i wynagrodzenia chcemy przedstawić Słowu Wcielonemu ukrytemu w Tabernakulum nasze prośby. Adorując rozważamy i przeżywamy tajemnicę miłości całopalnej, w której Chrystus ofiaruje nas Ojcu Przedwiecznemu.

W czasie ostatniego objawienia w Fatimie 13 października 1917 roku, po cudzie słońca, Maryja wskazuje na Józefa. Znowu mówi: jesteśmy razem, całą rodziną. Zbawienie świata, uzdrowienie i nawrócenie świata przyjdzie w ten sposób. Maryja wskazuje na Józefa, który błogosławi świat z Dzieciątkiem Jezus. Potem się wycofuje, zostaje sam Jezus i błogosławi świat. Dziewica wyraziła życzenie do wizjonerki Łucji, aby rozszerzało się Nabożeństwo do Jej Niepokalanego Serca, by wynagrodzić Mu za wszelkie zniewagi. Powód wynagrodzenia jest powszechnie znany:

– bluźnierstwa przeciw Niepokalanemu Poczęciu;

– przeciwko Jej Dziewictwu;

– przeciwko Jej Bożemu Macierzyństwu, uznając Ją wyłącznie za matkę człowieka;

– bluźnierstwa tych, którzy starają się otwarcie i publicznie wpoić w serca dzieci obojętność, wzgardę, a nawet nienawiść do Niepokalanej Matki;

– bluźnierstwa tych, którzy znieważają Maryję bezpośrednio w Jej świętych wizerunkach”.

Najbardziej wynagrodzimy Niepokalanemu Sercu Maryi zanosząc nasze modlitwy przez wstawiennictwo Świętego Józefa, który jest Jej najbliższy. W jedności z  Przeczystym Sercem Józefa chcemy wynagradzać Sercu Oblubienicy i Matki, które słowem Jej Syna zostało otwarte pod krzyżem na nową wielką miłość do człowieka i świata. Bóg powierzył Maryję Józefowi za małżonkę, to znaczy że dał Ją nie tylko jako towarzysza życia, ale świadka jej dziewictwa i obrońcę jej dobrego imienia. Józef wzrastał w wierze i w roli ojca uwielbiając przedziwne Macierzyństwo Maryi. Jest jedynym człowiekiem, do którego Syn Boży zwracał się jak do ojca. Z pewnością Józef poznał świętość  Maryi i pragnie, aby każde stworzenie miało dla Niej taką samą cześć i szacunek i aby czciło Ją jak najwięcej.

Wspólnota Świętego Józefa mając również na względzie problemy współczesnej rodziny rozszerza Nowennę do Świętego Józefa dla małżonków z prośbą o uproszenie potomstwa. Nowenna została opublikowana także dzięki zaangażowaniu Studium Józefologicznego w Kaliszu i jego prezesowi ks. dr Andrzejowi Latoniowi. Wiemy, że wiele próśb zostało już wysłuchanych.

Teraz opracowywany jest modlitewnik do św. Józefa, w którym znajdują się zapomniane modlitwy jak Oficjum o św. Józefie, Godzinki do św. Józefa oraz Psalmy o św. Józefie. Nie zabraknie również modlitw do Przeczystego Serca.

Wspólnota wydaje także kwartalnik „Lilie św. Józefa”, który jest jednocześnie pismem formacyjnym dla członków Wspólnoty.

 

Zakończenie

„Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5,8). Przeczyste Serce Świętego Józefa jaśnieje wielkim blaskiem w Kościele, dlatego, że jest wynikiem najściślejszego zjednoczenia – komunii – z Najświętszym Sercem Jezusa i Niepokalanym Sercem Maryi. Żadna ziemska miłość nie może być porównana z tą miłością, jaką Józef miał dla Jezusa, powierzonego jego opiece. Jego miłość nie miała żadnych granic, podobnie jak nie miała granic nieskończona dobroć, którą widział w Jezusie. Dla­tego żył dla Jezusa i Maryi, swego Boga i Pana i dla swojej Oblubienicy i małżonki.

Dążenie do większej miłości prowadzi do poszuki­wania głębszej czystości serca. Czystość serca objawia się w czystości myśli, uczuć i ciała. Jest konsekwencją życia pierwszym przykazaniem, które domaga się poddania ca­łej ludzkiej osoby Bogu. Jezus mówi: Będziesz miłował Pa­na, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, ca­łym swoim umysłem i całą swoją mocą (Mk 12, 30).

„Czystość jawi się jako szkoła daru z własnej osoby. Panowanie nad sobą jest podporządkowane darowi z siebie. Czystość prowadzi tego, kto ją praktykuje, do stawania się wobec bliźniego świad­kiem wierności i czułości Boga” (KKK 2346).

Czystego serca może być jedynie ten, kto pragnie oglądać Boga całą swoją osobą. Miarą czystości jest więc miara miłości. Zaproszenie do czystości serca, umysłu i ciała jest zaproszeniem do oglądania Boga. Kiedy czło­wiek doświadcza wielkiej miłości Boga, jego czystość ser­ca, umysłu, uczuć i ciała staje się tak oczywista, iż nie po­trzebuje wiele o niej mówić. Troska o czystość ma prowadzić przede wszyst­kim do wewnętrznego wzrostu w miłości. Czystość była­by „próżną cnotą”, gdybyśmy nie szukali miłości i nie dą­żyli do niej.

Pomocą w staraniu się o szeroko rozumianą czystość serc w naśladowaniu świętego Józefa jest przyjaźń z eucharystycznym Jezusem i Niepokalaną Maryją.

Tajemnica związku Najświętszej Dziewicy Maryi ze św. Józefem to tajemnica źródeł wspólnoty chrześcijańskiej. Duch Święty przedstawia nam Józefa przede wszystkim jako oblubieńca Serca Maryi i jedynie jako taki Józef może być opiekunem swej Oblubienicy. Bowiem aby być stróżem Najświętszej Dziewicy i Jej zawierzenia Bogu, Józef sam musiał posiąść tajemnicę ewangelicznego zawierzenia. Nie można być stróżem tajemnicy, samemu nią nie żyjąc. Aby być stróżem Maryi, stróżem Jej konsekracji, koniecznie należy żyć tą samą ta­jemnicą. Zawierzając miłosierdziu Ojca, Przenajświętsza Dziewica wprowadza w ten sam stan serce Józefa, które jednoczy się z Sercem Maryi. To pierwszy dar Maryi dla Józefa, pierwszy gest chrześcijań­skiej, bratniej miłości wypływającej z Jej Niepokalanego Serca. Pod tchnieniem Ducha Świętego Serce Maryi pragnie w sposób jak najbardziej pełny ofiarować się swemu Bogu, swemu Ojcu. Zawierza się Bożemu miłosierdziu, zdając się na nie bez resz­ty, bez ograniczeń. To samo tchnienie Ducha Świętego sprawi, że Maryja ofiaruje się Józefowi, powierzając mu skarb swojego Serca, swoją tajemnicę: dzieło Boże urzeczywistnione w Niej, Jej zawierze­nie Bogu, Jej konsekrację. Święty Tomasz, idąc śladem Ojców Kościoła, precyzuje, „że związek między Dziewicą, Matką Boga, a Józefem był prawdziwym małżeństwem”[1], ponieważ „istota małżeństwa polega na pewnego ro­dzaju niewidzialnym związku dusz, dzięki któremu jeden małżonek winien dochować wierności drugiemu w sposób niepodzielny. Ów związek dusz istniał doskonale pomiędzy Maryją a Józefem. Maryja kochała swego oblubieńca, aby tym mocniej kochać swego Boga. Kochając Józefa, niczego nie odbierała Bogu. Józef pozwolił, aby Jej miłość do Boga była jeszcze bardziej ukryta, jeszcze bardziej zare­zerwowana dla Boga, jeszcze bardziej uświęcona.

Stałe jest więc przekonanie (i pewne), że Józef miał jedno serce z Maryją, w wyniku czego można powiedzieć, że Maryja mając jedno serce z Jezusem, miała zarazem jedno serce z Jezusem i Józefem” , tak jak można powiedzieć iż Jezus, Maryja i Józef stanowią „jedno serce we troje”.

Im bardziej żyjemy w czasach wstrząsów, tym bardziej potrzebujemy oddania się Bogu. A na pewno nie jest przypadkiem to, że na nowo odkrywamy Józefa w tych tak trudnych czasach, gdy człowieka atakuje się w jego człowieczeństwie, rodzinie, a także i w pracy. Myślę, że odkąd trzy imiona, Jezus, Maryja, Józef, będą rozbrzmiewać w naszych sercach razem i w naszych kościołach tak, jak ich trzy serca biją i rozbrzmiewają razem w niebiańskiej wieczności, wtedy będą one mogły skutecznie nam pomóc lepiej przeżywać najgłębsze znaczenie naszego człowieczeństwa, a przez to dotykać serc i… nawracać ludzi!

Kalisz 14 maj 2011

Referat wygłoszony podczas 42. Sympozjum Józefologicznego

Opracowano na podstawie  Statutów, Reguły życia dla członków Wspólnoty Świętego Józefa